http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rewolucja-w-urzedach-skarbowych-krajowa,165,0,2249637.html
„…Miejsce kontroli po nowemu? W zasadzie będą wszędzie. Kontrolerzy sprawdzą firmę, miejsce przechowywania ksiąg lub każde istotne dla kontroli miejsce. Takie zapisy wprost sugerują, że urzędnik będzie mógł sprawdzić wszystko. W tym również mieszkanie kontrolowanego.
Przeszukania będą prowadzone bez wcześniejszej zgody prokuratora – on wyda ocenę dopiero po fakcie. W sytuacji, gdy prokurator ostatecznie uzna przeszukanie za bezzasadne, wszystkie zebrane materiały nie będą wykorzystywane w toku postępowania. Oczywiście nie oznacza to, że skarbówka i celnicy zaczną nachodzić typowych Kowalskich – kontrole mają być ukierunkowane na przestępców. I dopiero wtedy urzędnicy skorzystają ze specjalnych uprawnień.
Co ważne w ustawie znalazły się zapisy gwarantujące, że kontrola nie będzie trwać dłużej niż 3 miesiące. Ustawodawca przygotował jednak furtkę – w uzasadnionych przypadkach kontrolę można przedłużyć. …”
Działania słuszne, szczególnie dla korporacji, które nie płacą podatków, WAT-u itp
– ale czy nie powinno się zrobić coś DODATKOWO dla ulżenia prowadzącym małe biznesy?
Te liczne podatki, które tłumią kreatywność, czasami powodują niszczenie firm?
Do tego nadal nikt nie zrobił nic w sprawie korporacji, marketów.
Ich też będzie skarbówka tak kontrolowała? OBY!
Może w końcu ktoś coś zmieni w tym kraju na lepsze dla małych?
Trzeba może rozważyć przeniesienie swoich firemek do Estonii, Czech, Anglii? Tak słyszę od dłuższego czasu w wielu ustach.