I ty (jesteś?) – ruskim agentem!

Uważajcie co mówicie, mimo że nigdy nie widzieliście Ruska na oczy (chyba że w TV), ani też nikt was nie werbował do współpracy z KGB czy FSB – to…i tak jesteście ich agentami. Wystarczy tylko dobrze mówić o Rosjaninie, nawet troszkę… lub bardzo źle o USA.
Fragmenty tekstu ze strony…. (na dole link):
„I ty możesz zostać ruskim agentem, czyli Fronda na tropie…

Czytelnicy Fronda.pl przecierają oczy ze zdumienia. Od kilku tygodni na portalu ukazują się teksty insynuujące agenturalność publicystom myślącym o polityce zagranicznej inaczej niż Tomasz Terlikowski. I Jarosław Kaczyński.
Zaczęło się na początku sierpnia, kiedy Fronda kpiła z zatrzymania Grzegorza Brauna przyrównując go do działaczy prokomunistycznego stowarzyszenia PAX i Zjednoczenia Patriotycznego – Grunwald. Publicystom portalu nie spodobało się, że reżyser krytycznie patrzy na służalczy, de facto jednostronny sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Publicysta ?Polonia Christiana? podpadł także swym wyrażanym głośno przekonaniem, iż zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski stanowi dziś nie tylko Rosja, ale i inne państwa. Kuksańca dostał również nasz portal, bo to z logo PCh24.pl w tle Braun udziela, nieuświadomionemu narodowi, lekcji prawdziwego narodowego patriotyzmu?.
Jednym z autorów tekstu był Tadeusz Grzesik, właściciel portalu. Atak na Brauna zakończył się jedynie sugestią, że reżyser idzie w ślady ludzi kolaborujących z prosowieckim systemem przed 1989 r. Kolejne teksty zaczęły pojawiać się w następnych tygodniach, jako swoisty cykl artykułów tropiących -ruskich agentów-.
Przy czym aby zasłużyć sobie na to określenie, wystarczyło podważać mity dotyczące polskiej historii oraz nie zgadzać się na zgodnie proponowaną w ostatnich miesiącach przez tandem Donald Tusk Jarosław Kaczyński wizję polskiej polityki wschodniej.

Demaskatorzy
Jako następny pod topór Frondy trafił Stanisław Michalkiewicz. Padły słowa o prorosyjskiej agitce znanego publicysty. Co tym razem nie spodobało się portalowi Analiza Michalkiewicza, wedle której w Polsce istnieją trzy stronnictwa pruskie, ruskie i amerykańsko-żydowskie (teza od lat przedstawiana w tekstach felietonisty). Choć stały autor Najwyższego Czasu słowem nie wspomniał o Frondzie, nawet w żaden sposób tej nazwy nie sugerując, jego krytyk na portalu uznał, że słowa o judeochrześcijanach i agenturze USA dotyczą właśnie tego medium. Autor podpisany tag porównał Michalkiewicza do Trockiego. Dodatkowo zobrazował materiał fotomontażem, na którym do tułowia matejkowskiego Stańczyka doklejono głowę Michalkiewicza w czapce sołdata Armii Czerwonej. Tytuł Niepokój stronnictwa Ruskiego miał zapewne jeszcze mocniej uświadomić czytelnikom, co o Michalkiewiczu sądzi Fronda.

W innym tekście członkowie Ruchu Narodowego zostali okrzyknięci następcami Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Dlaczego? Otóż Robert Winnicki ośmielił się odrzucić taką koncepcję Międzymorza, jaką chciał realizować śp. Lech Kaczyński oraz obóz giedroyciowski. To nie żart. Według Frondy, jeśli postrzegasz polską politykę wschodnią inaczej niż były prezydent oraz pozostający idolem Adama Michnika Jerzy Giedroyć, musisz być co najmniej tak zależny od Rosji, jak niegdyś członkowie TPPR od Sowietów!

Na tym jednak nie skończył się demaskatorski cykl Frondy. Wielu czytelników portalu musiało mocno się zdumieć, widząc początkiem września tekst pt.: ?Patriotyzm białej flagi?, opatrzony kolejnym fotomontażem. Tym razem wrogami okazali się Rafał Ziemkiewicz i Piotr Zychowicz pierwszy został przedstawiony jako kataryniarz grający na putinowskim instrumencie, drugiemu nałożono kacapski mundur i czapkę. Na wrzucenie do worka z napisem rosyjska agentura zasłużyli stanowiskiem zajętym podczas debaty o wojnie na Ukrainie, gdy obaj wykazali się postawą charakterystyczną dla konserwatywnej szkoły myślenia o polityce. Tadeusz Grzesik w bardzo emocjonalnym i pozbawionym jakichkolwiek elementów poważnej polemiki tekście zażądał od Ziemkiewicza, by mówił za siebie i raz jeszcze, dla pewności, nazwał Michalkiewicza, Brauna, Ziemkiewicza i Zychowicza fałszywymi prorokami wciskającymi nam rosyjską propagandę….”

Oczywiście mowa o portalu Polonia Christiana. Całość tekstu na: www.pch24.pl

Autorem jest: Krystian Kratiuk.
Polecam.