Czytam taki komentarz:
„Bardzo ciekawy artykuł (zwłaszcza o UPA) – historie straszne ale prawdziwe, mimo tego że nie jest to tak nagłośnione jak zbrodnie hitlerowskie to wcale nie umniejsza to ich skali. Czytałem parę razy o kresach w tym okresie z resztą co nie co pamiętam z historii o wymordowywaniu całych polskich wsi o ucieczkach z kresów aby ratować życie„;…od Czytelnika moich artykułów w internecie.
(Trzy najbardziej przerażające okrutne symbole Zła z okresu II Wojny Światowej: czerwień i czerń, sierp i młot, swastyka)
Zwracam w owym komentarzu szczególnie uwagę na jedno; informację o fakcie nagłośnienia, i tym, że nie umniejsza zbrodni, fakt mniejszej wiedzy na ich temat – spowodowany zresztą, „jakąś” specyficzną „niechęcią” (może to nie niechęć…, może to celowe działanie) do pisania czy mówienia o nich – w zestawieniu z wiadomościami dotyczącymi wspominanych tutaj zbrodni hitlerowskich, czy też co mogę dorzucić: zbrodni stalinowskich.
To jak to jest: tak kochamy martyrologię (ponoć) ale jakoś nie wszystko zaliczamy do tego, aby o tym mówić wystarczająco często…
i inny mail:
„Witajcie,
Oto jak banderowcy manipulują Polską. Po przeczytaniu poniższej „lektury” chyba dojdziecie do takiego samego wniosku jak ja – to co oni zaplanowali 25 lat temu właśnie dziś ma miejsce, dzieje się to na naszych oczach, Polska właśnie w takim stanie się znajduje… PRZYPADEK? Nie jesteśmy tacy głupi, żeby wierzyć w przypadki… Przypadkiem, to można wejść w psią kupę, ale i to wyłącznie w jakimś gąszczu, bo jeśli byłby to zwykły zadbany park, to zarzucę Wam nieostrożność – w końcu mogliście się dokładnie rozejrzeć…
Oto fragmenty Uchwały Krajowego Prowidu Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) podjętej 22 czerwca 1990r. Uchwała zawiera 60 stron maszynopisu i obejmuje różne sprawy współczesne, w tym stosunek OUN jako awangardy narodu ukraińskiego – do Polski i Polaków. Przejdźmy do konkretów:
[…] Sprawy polskie: Przeciwstawiać się wszelkiemu zbliżeniu Polaków i Rosjan zarówno na Ukrainie jak i w Polsce, podsycać wrogość Polaków do Rosjan i odwrotnie […] W takim też duchu należy urabiać polską opinię publiczną […], za pośrednictwem polskich organizacji i będących w polskich rękach środków informacji. W tym celu należy przenikać do polskich organizacji tam, gdzie jest to możliwe i lansować nasz punkt widzenia cierpliwie ale uparcie, zyskiwać zwolenników wśród Polaków, a tam, gdzie to najbardziej celowe, nie żałować środków z Funduszu Wyzwolenia Ukrainy. Kupować audycje w polskim radiu oraz miejsca w polskich gazetach. Wchodzić do polskich zespołów redakcyjnych. Zaangażowanie to ma pomóc do umocnienia pozycji Ukrainy i osłabienia Polski, co pozwoli w przyszłości podporządkować państwo polskie ukraińskim interesom narodowym. Dążyć wszelkimi środkami i sposobami do odbudowania ukraińskiego charakteru Zacurzonii podkreślając, że samostijna Ukraina nigdy z tych ziem nie zrezygnuje i w odpowiednim momencie o nie się upomni. Nigdy nie zależało nam na sile Polski i teraz nie zależy, wręcz przeciwnie, na jej osłabieniu wewnętrznym i międzynarodowym. Zależy nam na tym, żeby w Polsce istniała słaba służba wewnętrzna (i kierowana przez ludzi nam życzliwych) i słaba, nieliczna armia. Zależy nam także na rozbiciu narodu polskiego i osłabieniu Solidarności. Należy zatem podsycać w łonie narodu polskiego seperatyzmy regionalne: Górnoślązaków, Kaszubów, Górali. To wszystko ma służyć osłabieniu Polski, a w przyszłości doprowadzić nawet do zupełnej dekompozycji państwa polskiego – co leży w interesie polityki Ukrainy, w której siłą awangardową jest i będzie rewolucyjna OUN. Obecna Polska nie powinna być zbyt silna, ale też nie może być zbyt słaba. Wobec zupełnego rozprężenia sieci polskiego kontrwywiadu, z którego solidarnościowy rząd wypędził wszystkich fachowców pochodzących z nomenklatury, odbudować tajną sieć OUN i zacząć kontrolować wszystkie dziedziny życia Rzeczypospolitej”.
Czy ktoś z Was ma jeszcze jakieś wątpliwości do co do „szczerości” Ukraińców wobec Polski i Polaków?!
A jak na tym tle wygląda działalność posła S. (syna upowca), albo P.T.? Pomniejszanie zbrodni ludobójstwa na Kresach a zwiększanie ciężaru gatunkowego Akcji „Wisła”… Wręcz stawianie znaku równości pomiędzy ludobójstwem ludności polskiej na Kresach, a Akcją „Wisła”.
Pozdrawiam,
K.”