Gdzieś ostatnio przeczytałem, że Fox (chory na parkinsona) nie chciałby (gdyby dano mu szansę), wyzdrowieć. Dlaczego? Napisał, że choroba zmieniła go, uczyniła wrażliwszym, kimś innym.
?Always Looking Up: The Adventures of an Incurable Optimist? („Nieuleczalny Optymista: Zawsze patrząc w górę”) Napisał książkę o swojej walce z chorobą. Warto się z nią zapoznać.
Fragment
[…]
… o wierze i rodzinie oraz pracy pisze bardzo fajnie. Są momenty wzruszające,
ale są i takie które wywołują uśmiech na twarzy.”
Komentarz dodano pod materiałem ze strony: Nieuleczalny optymista: zawsze patrząc w górę
Autor: Michael J. Fox
Fox założył fundację pomaga tym samym w walce z Parkinsonem, wspiera badania nad chorobą i poszukiwania leku…:
„Fundacja Michaela J. Foxa i firma Intel ogłosiły współpracę, mającą na celu usprawnienie badań i leczenia choroby Parkinsona – neurodegeneracyjnej choroby mózgu, która pod względem częstości występowania ustępuje tylko chorobie Alzheimera…”
Intel pomoże w leczeniu choroby Parkinsona
Dlaczego zawsze prawie jest tak, że kiedy zdrowie zaczyna szwankować otwieramy się na wartości duchowe, a przedtem raczej je zaniedbujemy?
Zaczynamy siebie żałować? Dostrzegamy coś więcej?