A także pamięć wspólnej tragedii…
Zebrali się kresowianie, holenderscy, czescy i polscy. Wspólnie wspominając czas, w którym nie było podziałów, a tygiel narodowościowy ludności Wołynia nikomu nie przeszkadzał – dawał bodziec do rozwoju i poszanowania innych…
(Wołyńska prawda: przyjaźń polsko-czeska)
Czeski Malin – na Wołyniu spalony przez nacjonalistów.
Serduszka symbolizujące niektóre ofiary – wiele z nich było niewinnymi dziećmi…
Listy spalonych: na czarno – nieliczni ocaleni na biało (w tym organizator wystawy opowiedział mi o tych, których ocalił Polak)
Wystawa szczecińskiego IPN – symbol kwiat lnu; symbolizuje przerwane życie tysięcy ofiar…
Kwitnie zaledwie pół dnia…
(W holu szkoły witała nas wystawa).
„Len to cierpliwość, czystość, prostota, ale też niewinność – podstawowy przymiot osób dotkniętych przemocą.
…kwitnie na niebiesko, kolor ten w psychologii barw oznacza wytrwałość – uosabia zatem ludzi, którzy od lat zabiegają o przywrócenie pamięci o ludobójstwie.”
(Agnieszka Gorczyca IPN Szczecin – pomysłodawca projektu)
Chora ideologia nazistowska dostosowana do realiów nacjonalizmu ukraińskiego…
Najbardziej dla mnie szokującym zestawieniem był wystrój w sali lekcyjnej wykonany zapewne przez dzieci (i dla dzieci) uczących się w szkole, tak silnie kontrastujący swoją pogodą ducha i radością: kwiatki, wesołe kolory mebelków uczniowskich dla maluchów, zestawione z tragiczną treścią obrazów prezentowanej wystawy…
„…leżała martwa na swym uduszonym niemowlęciu. Jej ośmioletni syn został też zastrzelony, ten zaś pięcioletni siedział przy martwej matce szarpał ją i wołał:
Mamo wstawaj chodźmy do domu – i płakał”
Sprawiedliwi Ukraińcy. To ci, którzy mimo „czasu zagłady”, groźby i kary, mimo wszystkich złych wichrów, nie wyrzekli się miłości do drugiego człowieka – i ratowali sąsiadów, przyjaciół, rodzinę…
Odrzucili ideologię zła i śmierci.
Często samemu ginąc…
W myśl pięknych słów, których tyle usłyszałem w Świątnikach, z ust Niemców, Czechów, Holendrów, Ukraińca – powiem za nimi: pamiętając o ofiarach odbudujmy piękno tamtej krainy, krainy w której tak wiele narodów żyło w zgodzie – do czasu kiedy demon Zła zmącił umysły, i zasiał między nimi nienawiść.
Odbudujmy tygiel narodów, pokażmy że to nie jest jeszcze stracone.
Otrzyjmy łzy nie bojąc się żądać sprawiedliwości- chociażby symbolicznej: Prawdy.
W imię pamięci ofiar.
Piotr Szelągowski