Archiwa tagu: moralność

Komorowscy tego świata… – mają władzę.

Nie, wbrew pozorom, nie ma ten cytat nic wspólnego z Prezydentem obecnie panującym. TO cytat z… „Doktora Żywago” – powiedział te słowa Strelnikow kiedy wrócił do swojej żony Lary i jej nie zastał.
Kochał ją i walczył z podłościami tego świata – tak myślał – a jednak szerzył Zło. Zrozumiał to w godzinie swojej śmierci.
„Komarowscy tego świata” – to synonim. Synonim władców, mataczy i kombinatorów. „Wykorzystywaczy” sytuacji. W powieści to Wiktor Komarowski. Manipulant owładnięty chorą i złą żądzą. Ktoś, kto wykorzystał czas, sytuację i ludzi do tego aby zmieniać świat według własnego upodobania. Stawał na przekór miłości i szczęścia innych. Za nic miał ludzi. Krzywdził.
Czy żył prawdziwie?
To powieść o miłości i nieszczęściu ludzi na wschodzie. O ogromnej ofierze krwi, którą wytoczyli z pięknego narodu komuniści. Zaraza, która nie powstała z niczego. Gdyby nie siły „zachodu”, które pozwoliły jej powstać, nie byłoby Lenina, światowej rewolucji i wielu nieszczęść.
Pamiętajmy o tej nauce.

I zapobiegajmy.

„Media for Justice and Peace”: Ukraine Agreed to a Monsanto Land Grab to Get a Billion Loan from the International Monetary Fund (IMF)

Dziwne (chore) imprezowanie w Kijowie. Bar Hot.

Nie ukrywam, że zszokowało mnie i zniesmaczyło to co otrzymałem od kolegi z Niemiec na maila.
Sami obejrzyjcie:

(dziecko leży na rosyjskiej fladze, w trakcie imprezy ponoć podano danie mięsne o nazwie „rzeź wołyńska”, a to wszystko działo się podczas imprezy o nazwie Watnik Roku – określenie oznacza człowieka wierzącego propagandzie rosyjskiej).

Pomijam wszystko inne, rozumiem, że to grono należy do jakiejś zdecydowanej chorej umysłowo i moralnie mniejszości, jednak czy mamy prawo (masze władze, rząd) nie reagować? Jeżeli chodzi o użycie nazwy „rzeź wołyńska”. Nie jestem pewien.

Przy okazji wpis na salonie24 poruszający temat lobby nacjonalistycznego? pro nacjonalistycznego? ukraińsko-nacjonalistycznego? : Agresywne pro-banderowskie lobby na Salonie

I jeszcze inny materiał w temacie który również wprawił mnie w osłupienie (starszy, nadrabiam teraz braki w czytaniu): Media Sakiewicza znowu atakują ks. Isakowicza-Zaleskiego

Szczególnie zdanie: „Ale całego smaczku sprawie dodaje fakt, że cytowane przez Niezależną słowa z blogu ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego to nie są jego słowa!„.
Nie wierzę, aby ci, którzy wykorzystali użyte słowa nie doczytali do końca i nie wiedzieli co piszą. Chodzi po prostu o efekt emocjonalny – budujący nienawiść do księdza, w myśl opisywanej formuły Agenda-setting ( ?Agenda-setting? termin zjawiska używanego w komunikacji społecznej.

Obawiam się, że to co dzieje się w tym kraju zaczyna być „niekontrolowalne”.
To, że na Ukrainie nikt nie kontroluje tego co się tam dzieje, jak sądzę; nikt kto ma dostęp do internetu i zna angielski i szczątkowo chociażby – rosyjski, – nie ma wątpliwości, że tam (na Ukrainie) dawno utracono kontrolę nad sytuacją.
Największą obawą i zmartwieniem otaczam niewinnych niczemu cywilów po obu stronach trwającego konfliktu zbrojnego – to oni płacą daninę krwi.

Na koniec ostatni link. Znam Pana Srokowskiego od kilku lat osobiście. To opanowany, spokojny człowiek, pełen wewnętrznej kultury. To co napisał tutaj zapewne i nim wstrząsnęło, nie mniej jak i mną kiedy to czytałem: Hodujemy węża na własnej piersi

Dlaczego „nie” dla Owsiaka.

Chciałoby się powiedzieć: „wolny kraj” – każdy robi co uważa. Ale jest już jakoś tak, że jak nie robi się zgodnie z ogólnie przyjętymi normami i zasadami to można być zlinczowanym? Lub przynajmniej objętym ostracyzmem. Z tym linczem to może przesada, chociaż jakaś forma linczu psychicznego jest jak sądzę egzekwowana.
Na stronie bezprzesady.com przedstawiałem moje rozliczne wątpliwości i adresy do stron, gdzie natrafiłem na podobne głosy. Żeby nie było że, jak pisze niejaki Waligóra w „Głosie Wielkopolskim”, że te strony to jakieś efemerydy i zjawy bo: „jedna pani drugiej pani”. Czytaj dalej

Przyznanie się do zabójstw cywilów. Ukraina.

Z FB:
„Matko jedyna oni spokojnie bez współczucia mówią co zrobili i mówią że to normalne działania czyli ostrzeliwanie a następnie jak on to powiedział wprowadzają czystkę. Jestem w szoku i Polska popiera ich i pomaga w drodze do Europy, tym bardziej jestem w większym szoku….”

Dowódca batalionu „Shastersk” przyznał się do zabójstwa cywilów…

Inny:
„W rejonie Donbasu, tzw, Armia Ukraińska, otwiera normalne stragany i sprzedaje wszystko co się da, kiedy się wyprzedadzą, zawijają skarpetki i czmychają do Rosji. Na sprzedaż idzie wszystko, broń, mundury, amunicja, całe środki transportu.
Biznes kręci się pełną parą np Kałasznikow, wydany z zapasów Ukraińskich – 500 Hrywien, litr benzyny z zaopatrzenia – 8 Hrywien to już nie propaganda tylko fakty i prawda ludność opowiada że potrafią po domach chodzić i się pytają czy ktoś nie chce kupić okazyjnie , bywa że za jedzenie oddają a okoliczni mieszkańcy Doniecka i Ługańska jak sami mówili w wywiadach biorą dla obrońców Noworosji.
Morale wśród wojsk ukraińskich spada poniżej zera, nikt tam za Kijów już walczyć nie chce, wojacy starają się zarobić kasiorę na sprzęcie aby mieć za co przeżyć przez pierwsze dni pobytu w Rosji. Robią bardzo rozsądnie, bo jeśli nie rozprzedają uzbrojenia, to i tak w wyniku działań bojowych przejdzie ono w ręce Powstańców i Ukraińcy nie dość, że nie zarobią, to jeszcze mogą skończą w plastikowym worku.
Poniżej film na którym Powstańcy prezentują zdobyty, nietknięty, skład broni: