Miałem okazję w sierpniu poznać Pana Marka Koterskiego przy okazji spektaklu, który reżyserował wg. książki Krystyny Jandy – „Moja Droga B”. Małgorzata Bogdańska doskonale wprowadziła nas w nastrój prozy Pani Jandy.
Przeczytałem po powrocie do Poznania książkę i przyznam się, że stwierdziłem, iż spektakl bardziej mi odpowiadał od zapisu prozy. Jednak ekspresja, a także wkład własny w interpretację tekstów zawartych w książce dał zupełnie inny, chwilami głębszy przekaz.
Swoją drogą dysponowaliśmy kotem, który był z nami podczas spektaklu. A i o kocie była w nim mowa. I to takim, który naprawdę chodzi swoimi ścieżkami, rasowym, pełnym swoistej niezależności kociej…
Plakat ze spektaklu:
Miałem okazję rozmawiać dość długo na temat twórczości artystycznej z Panem Markiem, także mówiliśmy o „Dniu Świra”. Jak powstał i dlaczego. Przemyślenia autorskie i przekonanie o opowiedzeniu ich szerszemu gronu… Okazało się (w moim rozumieniu i odbiorze obrazu), że był to bardzo trafny powód i bardzo dobra wielowątkowa, a jednocześnie pełna swoistego rodzaju przenośni i metafor realizacja.
Tak odbieram „Dzień Świra”.
Przyznałem się Panu Markowi, że im częściej go mam okazję oglądać, tym więcej w nim odkrywam prawidłowości.
Rozmawiało się bardzo miło.
Serdeczne pozdrowienia dla Państwa; Pani Małgorzato i Panie Marku!
Piotr Szelągowski
Polecam informację o twórczości: Marek Koterski