„…Sąd Najwyższy stwierdził w uzasadnieniu, że serwis internetowy prowadzący działalność komercyjną jest odpowiedzialny za naruszenia dóbr osobistych zawarte w komentarzach pod artykułami (nie dotyczy to serwisów społecznościowych, prywatnych i niekomercyjnych). Sąd zwrócił też uwagę, że to wydawca serwisu musi udowodnić, że nie wiedział o obraźliwym wpisie.
Właśnie to mnie smuci – jak bardzo ludzie nie umieją być kulturalni. Nie raz doświadczyłem tego samego na moim blogu bezprzesady.com – dlatego też na tym, bardziej prywatnym blogu, gdzie dzielę się z Wami moimi prywatnymi spostrzeżeniami, też i moją Wiarą i nie tylko – komentarze są wyłączone.