Rozmawiałem o tym z ks Tadeuszem, kiedy spotkaliśmy się w Świątnikach w sobotę. Nie ukrywam, że wymowa koncertu zaskoczyła mnie również, tym bardziej mi przykro, że przecież mam wielu znajomych i przyjaciół w PIS, wiem też, że wielu z nich, to dobrzy ludzie, którzy chcą jak najlepiej dla kraju.
Patrząc jednak na działania „Gazety Polskiej” aż się płakać chce, co wyczyniają jej redaktorzy…
Dlaczego „nie” koncertowi?
(z mojej wypowiedzi):
„…Uważam bowiem, że powinniśmy pomagać tylko i wyłącznie – cywilom i Polakom tam mieszkającym. Całkowicie nie angażować się w jakiekolwiek inne wsparcie. Nie jesteśmy nie wiadomo jaką potęgą aby drażnić „niedźwiedzia”, z kolei na tak zwanych „sojuszników” liczyć nie możemy co nie raz pokazała historia.
Każdy dba o swoje interesy….”
Pomoc humanitarna cywilom (Polakom, Ukraińcom, innym narodowościom)- jak najbardziej, szczególne wsparcie dla naszych (Polaków) na Ukrainie: TAK!
Żadne inne formy czy sugestie wspierające siły militarne jakiejkolwiek strony- niedopuszczalne.
Żadnej militarnej symboliki.
Jak ksiądz Tadeusz słusznie napisał cytując innego duchownego:
„…koncert – odbywający się w przestrzeni sakralnej i mający mieć charakter charytatywny – reklamowany jest poprzez plakat zawierający wizerunek nie ikony z Matką Bożą czy krzyża prawosławnego, ale wojaka – uwaga! – z kałasznikowem. Według niego taki obraz jednoznacznie kojarzy się nie z wydarzeniami typu Powstanie Warszawskie czy Orlęta Lwowskie, ale z marksistowską „teologii wyzwolenia”…”
Kontrowersyjny koncert w Krakowie zostanie odwołany