Od 4 lat zostawiam taki ślad, znak informację o obowiązku pamięci – również i o tych, którzy zginęli zamordowani w szczególnie okrutny sposób na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej przez bandy UPA. O tych, których przez lata starano się wydalić z pamięci ludzkiej. Dlaczego? Niektórzy tłumaczą się że w imię polityki – dobrych stosunków z Ukrainą. Jak widać doprowadziło to do wojny domowej na Ukrainie. Przyklepywanie, wyciszanie informacji o kulcie Bandery i banderowców, zbrodniarzy idących ramię w ramię ze zbrodniarzami niemieckimi z III Rzeszy, doprowadziło do powstania opozycji zbudowanej na tym kulcie. Kulcie nienawiści do innych narodów. Nie patriotycznym obowiązku obrony swojego narodu i uszanowania innych.
Lecz czystej, zbrodniczej nienawiści.
Temu powinniśmy się wszyscy przeciwstawiać.
Więcej o tegorocznej akcji: 1 listopad ? Pamięć o Stasi Stefaniak. Na poznańskim cmentarzu.
Zapraszam wszystkich do włączenia się do akcji – w ciągu całego roku. Tym samym wymuszamy na władzy to co jest jej obowiązkiem – kultywowanie pamięci o niewinnych ofiarach, a przede wszystkim ostrzeżenie przed zagrożeniem nacjonalistyczno-nazistowskim. Po co? – zapytają niektórzy. Odpowiem: po to, aby nic nigdy nie zagrażało naszym dzieciom.
Świadomość zagrożenia jest w tym akurat przypadku zbawcza – powoduje że pamiętamy i jesteśmy wyczuleni na wychwytywanie symptomów. Bez takiej świadomości jesteśmy bezradni, nie mamy możliwości wykrywania zagrożenia.
Dlatego warto uwrażliwiać społeczeństwo. Dlatego zapraszam Was do podobnych działań. Im nas więcej tym lepiej.
Piotr Szelągowski